2 PRZEŚPIJ SIĘ z tym
Sen służy porządkowaniu pamięci. Pierwszy wpadł na to noblista Francis Crick.
Twierdził, że podczas wypełnionej marzeniami sennymi fazy REM mózg wyrzuca niepotrzebne elementy informacji, które zebrał w ciągu dnia. Bez tego pamięć całkiem by nam się zatkała - nie bylibyśmy w stanie przyswajać nowych faktów, a odnajdywanie starych zajmowałoby wiele czasu. W czasie fazy REM mózg zajmuje się procesem akomodacji - niezbędnym dla zdobywania wiedzy o świecie. Każdy z nas ma jakieś wyobrażenie o tym, jakimi prawami kieruje się otaczająca nas rzeczywistość. Tworzymy je sobie na podstawie doświadczeń. Mózg zapisuje je w postaci tzw. engramów pamięci. Pamięć nie jest jednak niezmiennym i zamkniętym zbiorem. Co dzień dowiadujemy się o świecie czegoś nowego, co wzbogaca nasze doświadczenie i często każe mózgowi przebudowywać już posiadane wzorce. To jedno z najtrudniejszych zadań, jakie mózg ma do wykonania. Trzeba zmusić miliony neuronów, by szukały niespodziewanych, nowych i potencjalnie kreatywnych i użytecznych połączeń. Ten właśnie proces - twierdzą uczeni - zachodzi w czasie snu.
Dlatego np. badani po "przespaniu się" z grą komputerową czynili w niej postępy. Podobny efekt obserwuje się u muzyków, którzy ćwiczą grę na instrumencie. Po drzemce grają lepiej. Ich mózg w czasie snu trenuje bez udziału świadomości. Lepiej utrwalamy treści, jeśli po nauce mamy możliwość przespania się.
Tymczasem badania pokazują, że dzieci w coraz większym stopniu cierpią na deficyt snu. Doświadczają tego już przedszkolaki (według amerykańskiej organizacji National Sleep Foundation dzieci w wieku od trzech do sześciu lat powinny spać co najmniej 11 godzin na dobę). A potem jest już tylko gorzej.
4 RUSZAJ się!
Arystoteles, ucząc, kazał swoim uczniom chodzić. Jak dobrą miał intuicję, dowodzą dzisiaj badania neurobiologów.
Ruch polepsza koordynację ręka - oko, rozwija wyobraźnię przestrzenną i wzmacnia połączenia między półkulami mózgu, co przyspiesza przepływ informacji.
Od wysiłku fizycznego wydzielają się endorfiny - hormony, które nakręcają szare komórki jak morfina - wprowadzają je w ekscytację, a do tego działają przeciwbólowo. Wydziela się też mózgowa odżywka zwana BDNF - czynnik wzrostu nerwów, odpowiada za wysoki poziom plastyczności neuronalnej, w tym za sprawność intelektualną.
Naukowcy dowiedli, że nic tak nie szkodzi mózgowi jak dodatkowe kilogramy w różnych rejonach ciała i nic nie robi z nas takich bystrzaków jak ruch. Opis badań opublikowali w piśmie "The Journal of Neuroscience".
Interleukina 1 to toksyczna substancja produkowana przez komórki tłuszczowe. Przenika ona do mózgu i wpływa na pogorszenie pamięci i zdolności intelektualnych. Zaburza przepływ informacji między neuronami.
Sprawdzono to na myszach. Grube gryzonie z wysokim poziomem interleukiny w mózgu były zapominalskie, gubiły się w labiryncie. Kiedy dokonano na nich liposukcji, od razu zrobiło im to lepiej na głowę. Inną grupę grubasów badacze odchudzili, każąc im biegać w kołowrotku. Po serii treningów szczuplejsze już myszy stały się bystre i uważne.
6 Ucz się W GRUPIE
Ucz się w grupie, w parach, wplataj umiejętności porozumiewania się w proces uczenia się, zrób z uczenia prawdziwą przyjemność, pytaj, jeśli nie wiesz, ucz się sam, ucząc innych.
Przyswajanie trudnego materiału w towarzystwie może przynosić serię korzyści. Grupa nie może być jednak zbyt duża: od trojga do sześciorga uczniów. Dobrze działa przepytywanie się nawzajem oraz konieczność nauczenia siebie, by wytłumaczyć coś innym. Dokonujemy wtedy syntezy informacji i sami lepiej je rozumiemy. Nasze mózgi lepiej kodują w pamięci długotrwałej informacje przyswajane w bezstresowej, przyjaznej atmosferze. Warto też pobawić się w wymyślanie sytuacji, które pozwolą zastosować przyswajaną wiedzę. Zapamiętujemy lepiej to, co ma dla nas praktyczne znaczenie lub też pozwala się odnieść do dotychczasowych doświadczeń. A najlepiej, gdy po kolektywnym przyswajaniu wiedzy znajdziemy jeszcze chwilę, by zrobić sobie indywidualną powtórkę.
Wykorzystajmy w nauce tzw. przeszkadzacze. Jeśli uczymy się przy muzyce, potem łatwiej nam przywołać z pamięci różne fakty. Kiedy przyswajamy materiał ze znajomymi, powodujemy, że wiadomości osadzają się w towarzyskim kontekście i stają się łatwiejsze do przywołania. Pod warunkiem oczywiście, że wspólna nauka nie przekształci się w imprezę. Alkohol osłabia pamięć.